Moje ciało to maszyna. Ja to maszyna.Ciągle ulepszana wersja samego siebie.W ulepszonej wersji na scenę powróci też jedna z historii prezentowanych w CZYTNIKU. Opowieść o ludziach zbyt wrażliwych, by spełniać marzenia. O ludziach, którym łatwiej niż sukces przychodzi wstyd. I którzy, coraz wyraźniej dostrzegając ułomność i brzydotę własnego ciała, podejmują walkę. Inspirację dla spektaklu stanowi MARS ONE, projekt Basa Lansdorpa, holenderskiego przedsiębiorcy. Jego celem jest budowa stałej kolonii ludzkiej na Marsie. Koszt umieszczenia tam czterech astronautów to około 6 miliardów USD. Trwają castingi mające wyłonić najlepszych kandydatów. Czy bohaterowie, których natura już dawno skazała na porażkę, mają szansę na sukces? I jak daleko są w stanie uciec przed własnymi kompleksami?