Jeżeli chcesz mieć pewność zatrudnienia w Wielkopolsce, powinieneś zostać kierowcą samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, murarzem lub tynkarzem, pielęgniarką albo położną, robotnikiem budowlanym. Tych specjalistów mamy za mało. Ponad 90 procent naszych powiatów odczuje też w najbliższym czasie deficyt elektryków, elektromechaników i elektromonterów, nauczycieli przedmiotów zawodowych, robotników obróbki drewna i stolarzy, spawaczy oraz nauczycieli praktycznej nauki zawodu. W sumie mamy w regionie aż 47 deficytowych profesji.
To wnioski z VII edycji badania „Barometr zawodów”, zrealizowanego przez Wojewódzki Urząd Pracy i powiatowe PUP-y, które 16 lutego podczas zdalnych obrad sejmikowej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej omówił wicedyrektor WUP Sławomir Wąsiewski. Z problemami kadrowymi mierzą się m.in. kluczowe dla regionu branże: przetwórstwo przemysłowe (w tym przemysł meblarski i spożywczy), TSL i budownictwo. Najczęściej poszukiwani są pracownicy o wysokich kwalifikacjach, posiadający doświadczenie zawodowe, aktualne uprawnienia oraz znajomość nowych technologii.
Poza tym radni pozytywnie zaopiniowali propozycje zmian w tegorocznym budżecie regionu.
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...